to może jeszcze dziś jeden post, o tym jak sobie wyhodowałam w kuchni omacnice:)
a było to tak... jak co dzień sprawdzałam sobie ilość złożonych jaj na 100 roślinach i na jednym z powtórzeń znalazłam jedno złoże i tak z czystej ciekawości zabrałam je do domu:) (przepraszam za jakość zdjęć ale wszystkie są robione telefonem i ich jakość pozostawia wiele do życzenia, choć lepsze to niż nic:))
znalezione złoże na polu:) |
30 czerwca 2016 |
2 lipca godzina 10:27 - zaobserwowałam wyraźną fazę czarnej główki - czyli lada moment pojawią się malutkie omacnice:)
2 lipca godzina 10:27 |
2 lipca 16:48 - małe omacnice (wylęg gąsienic)
Gąsienice omacnicy w stadium L1 |
Słuchajcie ale i tak jeśli chodzi o zwierzątka to od omacnicy która sobie zamieszkała w kuchni wolę pieski i kotki:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz